Ostatnio pisaliśmy o głównych założeniach biophilic designu, który stał się ponad branżowym standardem fit-outu biur, mieszkań, przestrzeni usługowych oraz placówek publicznych. Dziś szerzej o kilku kolejnych elementach w drodze do wymarzonego wnętrza. Co ciekawego słychać w świecie biophilic designu? Jakie trendy wysuwają się obecnie na pierwszy plan? Dowiedz się, jak wygląda wprowadzanie natury do biur i wnętrz w 2023 roku!
W ostatnim czasie obserwujemy interesujący focus na sufity. Wiadomo, że biofilia to między innymi upodobanie do dużych przeszkleń i panoramicznych okien, najlepiej wychodzących na park, las czy inny naturalny krajobraz. Teraz swoje pięć minut mają właśnie okna dachowe. Widok na niebo, który rozmywa granicę między wnętrzem a zewnętrzem, to jeden z ulubionych chwytów projektantów. Zamiast przeszkleń można postawić także na inne formy sufitowych dekoracji – wiszące rośliny (na przykład donice sprytnie wkomponowane w lampy), dynamiczne instalacje oświetleniowe czy po prostu designerskie, odważne kształty, kolory i wzory. Ciekawe tekstury, wielowarstwowość, jasne, inspirujące odcienie – wszystko to sprawia, że sufity przyczyniają się do odbudowywania więzi z naturą, którą są zresztą inspirowane. Za odrębny trend można uznać oświetlenie biodynamiczne, czyli systemy odzwierciedlające dostępność światła słonecznego w rytmie dobowym w zabudowanych pomieszczeniach. Rozwiązanie to wywiera korzystny wpływ na nastrój, kondycję i zdrowie, w tym na jakość snu i radzenie sobie ze stresem.
Z jednej strony mamy focus na górę, z drugiej natomiast – nie mniej uważne spojrzenie w dół. Biofilia przejawia się również w umiejętnym wykorzystaniu dywanów i podłóg. Projektanci operują na takich elementach konstrukcyjnych, jak drewno czy różnego rodzaju kamienie, a przy tym stawiają na tekstury inspirowane środowiskiem naturalnym – naśladujące leśną ściółkę, trawiastą łąkę czy kamieniste koryto rzeki. Oprócz tekstur istotne są także kolory i wzory. Patrząc wąsko, celem takiego rodzaju chwytów jest odtworzenie środowiska maksymalnie zbliżonego do tego, jakiego doświadczamy na łonie przyrody. Patrząc szeroko, do efektów można zaliczyć podniesienie komfortu osób przebywających w danym wnętrzu, odbudowanie ich dobrego samopoczucia czy pobudzenie do większej kreatywności i produktywności.
Wśród materiałów konstrukcyjnych i dekoracyjnych wykorzystywanych w aranżacjach króluje z pewnością drewno. Przewodzi ono biofilicznej rewolucji, urastając do rangi centralnego elementu architektonicznych instalacji. Do preferowanych gatunków należą buk, sosna, klon czy jesion, ale też bambus, dąb czy drewno tekowe. Najlepiej, jeśli takie drewno pochodzi z odzysku lub przynajmniej jest pozyskiwane w sposób zrównoważony. Surowe, drewniane, organiczne dekoracje są autentyczne, uwodzą naturalnym zapachem i zapewniają poczucie schronienia, tak przecież istotne w nurcie biofilii. Ponadto drewno ociepla wnętrze, wpisując się w modną, duńską filozofię hygge.
Kolejna kwestia, jaką da się zauważyć, to wyraźna ekspansja zieleni i designu opartego na roślinach. Co prawda biophilic design od początku faworyzował wprowadzanie żywej natury do wnętrz, ale wystarczy prześledzić rozwój trendów, żeby zauważyć, że architekci i projektanci coraz częściej traktują skumulowane zielone instalacje jako kluczowy element wystroju biur. Rośliny nie są już uzupełnieniem aranżacji, ale podstawą prac konstrukcyjnych i remontowych. Zielone ściany z żywych roślin, olbrzymie konstrukcje i wyspy roślinne, sadzenie we wnętrzach całych drzew czy krzewów, zielone dachy, wielość biomorficznych akcentów nawiązujących do świata natury – wszystkim tym rozwiązaniom towarzyszy nierzadko zielony branding i wstąpienie danej firmy na ścieżkę zrównoważonego rozwoju. Korzyści można mnożyć: obecność żywej zieleni inspiruje kreatywność, łagodzi stres i polepsza samopoczucie, wpływa na produktywność oraz na akustykę wnętrza.
Żywe rośliny w formie ogrodów wertykalnych to nie tylko konstrukcje naścienne. W centrum zainteresowania biophilic designu tkwi well-being pracowników biurowych i innych osób przebywających w danym wnętrzu. Poczucie komfortu pozostaje nierozerwalnie związane z poczuciem prywatności – stąd też rewolucyjny pomysł na stworzenie elementu inspirowanego naturą i zapewniającego potrzebne schronienie. Zielone przegrody z żywych roślin pozwalają wydzielić prywatną przestrzeń w open space. Są przy tym mobilne i elastyczne w użytkowaniu, można je łatwo dostosować do dynamicznej sytuacji w biurze, a przede wszystkim stanowią atrakcyjny, biofiliczny element wprowadzający naturę do wnętrza. Jako 4Nature System trzymamy rękę na pulsie i nie tylko podążamy za światowymi trendami, ale wręcz staramy się je wyprzedzać. Lada dzień odbędzie się premiera naszych autorskich mebli z wbudowaną roślinnością – oprócz mobilnych przegród będą to także regały z funkcją przechowywania, siedzisko, roślinna konstrukcja na biurko czy element oświetleniowy.
*Lista biofilicznych trendów została sporządzona w oparciu o raport „Biophilic Design Trends” globalnej marki Ambius.
Wał Miedzeszyński 472X lok. 2
03-994 Warszawa, Polska